Wierszokletyzm. Toast Trucizny.
Co jest w wodzie?!
Cała nasza trucizna jest.
Cały ból nasz utkwiony.
Wszystek zapomnienie.
Toast za naszą śmierć?!
Aby żadna kropla się nie zmarnowała.
Do dna bracia i siostry.
Pomoc w nadziei?!
To trucizna się nazywa.
Do organizmu się wlewa.
Jak analogia cierpienia.
Wszyscy za wszystkich?!
W jedności siła wspaniała.
Strachu z mała bo śmierć nieznana.
Ale bliska jak my sobie.
Kim my jesteśmy?!
Jesteśmy wiatrem i ogniem.
Wszechobecni i niebezpieczni.
Nikim i niczym nieustraszeni.
Jakie imię nasze?!
Imię nasze samobójcy.
Tacy sami ale i różni.
Przyłącz się bracie I siostro prędko.
Trucizna się kończy?!
Dla wszystkich nas starczy.
Nieskończona ona ze świata się leje.
Śmiercią przesiąknięta.
Komentarze
Prześlij komentarz