Pamiętnik Samobójcy. W Mroku. (Śmierć)

 W ciemności, mroku mojej duszy,
gdzie twarz chowam w dłoniach, zasłaniam się.Wieje chłodny wiatr i smaga moją twarz. Jak ja bardzo nie chcę żyć ponownie, jak ja bardzo nie chcę iść tą ścieżką jeszcze raz. Tnę swoją rozpaczą swoją suchą skórę aż pojawi się krew. Nie czuję więcej bólu, rozpacz zagłusza wszystko.Jestem w mroku. Ciemność mnie osacza. Mrok.
 Zaciskam pętlę na swojej szyi. Mocno dociskam rozpaczą.



Wiem, że za chwilę będę się dusił. Za chwilę pożre mnie ból.
Wszystko co muszę z siebie dać to wszystko czego nienawidzę.
W mroku. Mojej duszy. Zimno tak wieje lodowaty wiatr.
Mrok. Jestem taki sam, tak łatwo tnę skórę i tak łatwo duszę się.
Znowu. Ponownie. Zalewa mnie fala żałości. Upadam i chwyta mnie sznur.

Łapie mnie moja zguba i trzyma. W mroku. Mrok.
Silnie dociska mnie do siebie, ból rozpala moje płuca.
Jedyne czego chcę to umrzeć tak prędko wreszcie, już.
Krztuszę się własną słabością, nienawidzę siebie.
Moje serce akceptuje ciszę. Głuszę.
Na siłę pompuje krew, łomocze z trudem przeciw rozcięciom.

Kiedy odzyskam pełną świadomość,
znowu będę musiał uczyć się żyć. W mroku.
Mrok. Krok po kroku nabierał będę powietrza
i dostrzegał będę szczegóły świata.
Moja dusza zabliźni rany po rozpaczy i oswoi gniew.
Na chwilę. Na moment. Mrok.
Wiatr nigdy nie przestanie wiać.
Nigdy nie przestanę umierać,
 

Komentarze

Posty Najchętniej Czytane

Pamiętnik Samobójcy. Przyjaciel.